![](https://foteliki-pod-lupa.pl/wp-content/uploads//2012/11/MG_7557-e1354634617423.jpg)
7. Nie kradnij (czasu sprzedawcom)
9 listopada 2012![Share on Facebook Facebook](https://foteliki-pod-lupa.pl/wp-content/plugins/social-media-feather/synved-social/image/social/regular/96x96/facebook.png)
![Share on Twitter twitter](https://foteliki-pod-lupa.pl/wp-content/plugins/social-media-feather/synved-social/image/social/regular/96x96/twitter.png)
![Share on Reddit reddit](https://foteliki-pod-lupa.pl/wp-content/plugins/social-media-feather/synved-social/image/social/regular/96x96/reddit.png)
![Pin it with Pinterest pinterest](https://foteliki-pod-lupa.pl/wp-content/plugins/social-media-feather/synved-social/image/social/regular/96x96/pinterest.png)
![Share on Linkedin linkedin](https://foteliki-pod-lupa.pl/wp-content/plugins/social-media-feather/synved-social/image/social/regular/96x96/linkedin.png)
![Share by email mail](https://foteliki-pod-lupa.pl/wp-content/plugins/social-media-feather/synved-social/image/social/regular/96x96/mail.png)
Dziś wsadzę ponownie kij w mrowisko. Wsadziliśmy go już kiedyś, nie tak dawno, bo 25 października. Na facebooku fotelik.info ukazał się wpis „Jeśli przymierzasz foteliki przed zakupem do swojego samochodu, a kupujesz na allegro to przyczyniasz się osobiście do plajty tych sklepów które inwestują w nasze szkolenia i za naszą namową pozwalają rodzicom na przymiarki fotelików w samochodzie. Nie lubimy tego. Zastanów się i udostępnij wpis innym jeśli chcesz mieć za 2-3 lata jeszcze możliwość mierzenia fotelików przed zakupem w Twoim samochodzie.
Na marginesie – pozwolę sobie uzupełnić ten wpis z facebooka. To działania serwisu fotelik.info i nasze szkolenia przekonały sprzedawców w Polsce do udostępnienia rodzicom możliwości przymiarki fotelika w samochodzie. Przed naszą działalnością powszechną praktyką było mierzenie dzieci do fotelików, ale nie wychodzenie z fotelikami na zewnątrz, do samochodu klienta. Więc jeżeli możecie z tej możliwości korzystać to właśnie dzięki naszej działalności. Czy żądam wdzięczności? Nie. Ale chciałbym uczulić na to, że takie działania są szkodliwe dla sklepów stacjonarnych i możemy je bardzo szybko stracić.
Na allegro ani dziś, ani jutro, ani nigdy nie zabraknie nowych idiotów, którzy uwierzą w to, że będą w stanie wyrobić sobie dobrą markę zarabiając 5-7 złotych na foteliku, a po kilku latach odbiją to sobie i będą już porządnie zarabiali. Za kilka lat może już nie być stacjonarnych sklepów umożliwiających przymiarkę fotelików w samochodach. Oj zaroiło się po tym wpisie, gorzej niż od włożenia kija w mrowisko, od miłości do nienawiści od miłości do zawiści. Nie będę cytował tych zawistnych wpisów. Ciekaw jestem jakie jest Twoje stanowisko. Liczę na Twoją opinię i Twój odzew. Napisz co o tym myślisz w komentarzach pod tym wpisem.
P.Marto , odniosłem się tylko
do części Pani komententarza …
Natomiast jeśli chodzi o doradztwo znajomych
w kwestii doboru fotelika może być ślepą uliczką…
My prowadzimy sklepy od 16 lat , montowalismy
ludziom foteliki w autach i wydawało się nam
że robimy to dobrze. Dopiero na szkoleniu fotelik.info
nas wyprostowano i pokazano nam ile błędów
robiliśmy , a nasza wiedza w tym temacie była
na tyle skąpa , że nie byliśmy w stanie dobrać
fotelika profesjonalnie. Stąd też uważam, iż bez
specjalistycznego szkolenia żadna koleżanka/kolega
znajomi itp. nie są w stanie zrobić to dobrze- dowód :
Inspekcje Fotelików(70%- źle zamontowanych fotelików)
W związku tym mam do Pani pytanie :
Skąd znajomi czerpią stosowną wiedzę….???
Panie Waldku mam nadzieję, że nie traktuje Pan każdego przymierzającego fotelik potencjalnego klienta jako oszusta. Jakby dobrze się Pan wczytał w moją wcześniejszą wypowiedź, to bardzo chciałam zakupić fotelik w sklepie ale nie było takiej możliwości, mam nadzieję że po trzech latach od moich wcześniejszych zakupów fotelika coś się zmieniło w tym zakresie w moim mieście co też podkreślam (bo może w mieście gdzie Pan pracuje jest inaczej). Poza tym jako mama wiem z doświadczenia swojego i koleżanek, że często rodziece polecają sobie sprawdzone produkty m.in. foteliki i mając kogoś znajomego można taki fotelik przymierzyć nie korzystając z pomocy sprzedawcy. Poza tym rodzic ma prawo wybrać ofertę korzystniejszą dla siebie a jakość obsługi (nie tylko cena) też jest elementem decydującym gdzie dokonamy zakupu.
Chciałabym poprzeć jedną z wypowiedzi wyżej, a mianowicie kiedy szukaliśmy fotelika dla córy (pierwszego i drugiego) to w sklepach stacjanarnych w Toruniu nie było możliwości nawet obejrzenia fotelików które nas interesowały a co dopiero mówiąc o przymiarce. W jednym ze sklepów gdzie był jeden z interesującyh nas fotelików zapytałam się czy mogę przymierzyć, to Pani powiedziała “po co? przecież wszystkie montuje się podobnie, trzeba tylko pasami przypiąć” w drugim kiedy zapytałam się o foteliki powiedzieli, że mogę dziecko przymierzyć do tych co mają na stanie a jeżeli chcę inny model niż mają to muszę wpłacić zaliczkę w wysokości ceny fotelika to go sprowadzą, ale potem muszę go kupić, nawet jeżeli nie będzie pasował. Zatem mimo chęci zakupu w sklepie nie było takiej możliwości.
Co do drugiego wątku dotyczącego ceny to uważam, że w Polsce są zawyżone ceny fotelików dla dzieci (jak i innych akcesorów). Skoro ten sam fotelik można za granicą kupić o połowę taniej i to z dodatkowymi akcesoriami. Podam przykład fotelika MC 0-13 za cenę fotelika kupionego w Polskim sklepie, można nawet polecieć tanimi liniami do np. GB kupić w sklepie fotelik MC z bazą.
Mam nadzieję, że przy wyborze kolejnego fotelika będę mogła przymierzyć córkę i kupić za rozsądną cenę fotelik w sklepie stacjonarnym. Jednak jeżeli tak nie będzie to nie dziwcie się właściele sklepów, że rodzice szukają innych rozwiązań. Rozumiem, że stoki to duży problem ale jeżeli chcecie być bardziej konkurencyjni to asortyment jest podstawą (I nie chodzi mi tu o gamę kolorystyczną bo to żadko interesuje rodziców dbających o bepieczeństwo zwoich pociech)
Pozdrawiam i przepraszam za długi komentrz.
Nie zgadzam się z P.Martą co do cen fotelików,nigdy nie należy niczego uogólniać…Bywało już tak,że pokazywaliśmy klientowi fakturę zakupu,bo uważał,że z niego zdzieramy-był w lekkim szoku…
Można latać na zakupy nawet do Hong-Kongu ,ale trzeba zabrać ze sobą kanapę ze swojego auta na przymiarkę…:-)
Wszędzie są jakieś wyprzedaże,ale żeby z takowej skorzystać ,trzeba najpierw oszukać kogoś w polskim sklepie,żeby u niego zmierzyć i mieć pewność ,że będzie pasowało do naszego auta,a to już trąca cwaniactwem,wyrachowaniem i zwykłą nieuczciwością,jeżeli ktokolwiek nie ma z tym problemu,to tylko bookować bilety na samolot…