Styropian w fotelikach vs styropianowe foteliki

9 września 2013 9 przez Paweł Kurpiewski
Facebooktwitterredditpinterestlinkedinmail

Nie bój się styropianiu, bo “styropian” – styropianowi nie równy. Oczywiście nie będę Was dziś zachęcał do używania styropianowych fotelików produkowanych w Polsce ze styropianu ociepleniowego, a dostępnych w hipermarketach ogólnospożywczych. Chcę natomiast rozwiać obawy rodziców, którzy przy pierwszym praniu tapicerki odkrywają, że w ich foteliku z czterema gwiazdkami w ADAC pokaźną rolę odgrywa delikatny i potencjalnie podatny na uszkodzenia “styropian”.

Zdajecie sobie (mam taką nadzieję) doskonale sprawę z tego, że jeśli chodzi o styropianowe “cudeńka” za 10-50 pln z hipermarkeru, to poza ochroną przed mandatem, urządzenie tego typu nie jest w stanie zapewnić ochrony dzieciom rodziców, którzy go używają. Nie mówię “Waszym dzieciom”, bo wierzę, że Wy tego nie używacie. Jeżeli ktoś tu trafił, to po to i dlatego, że szuka wiedzy.

antymandat2

Dlaczego urządzenia ochronne dostępne w hipermarketach, wykonane stuprocentowo ze styropianu, powleczone kawałkiem tapicerki nazywam “antymandatem”? Dlatego, że są one w stanie zabezpieczyć dziecko (a raczej rodziców) wyłącznie przed kontrolą policyjną za nie posiadanie fotelika. Jeżeli dojdzie do zderzenia, dziecko używające takiego urządzenia z pewnością odniesie poważne obrażenia. Fotelik ten (wstydzę się nazywać to fotelikiem) nie jest w stanie ochronić dziecka przed zderzeniem. Stąd też używana nazwa “antymandat”.

Chcę dziś natomiast odpowiedzieć wszystkim zatroskanym rodzicom, którzy przy pierwszym praniu tapicerki, po jej zdjęciu doznają olśnienia, że pod nią znajduje się “styropian”: wszystko pod kontrolą, nie ma się czego obawiać 🙂 Chciałbym zaznaczyć, że nie jest to styropian ociepleniowy z jakiego produkowane są foteliki – “antymandaty”.

energochłony styropian

Materiały energochłonne Britax Roemer zapewniją fotelikom tej marki nie tylko wysokie wyki w testach, ale również skuteczną ochronę dzieci w wypadkach samochodowych.

 

Króciutka historia: Jeżeli kiedykolwiek zdziwiło Was to, że Paweł Kurpiewski 8 dni w tygodniu i 25 godzin na dobę zajmuje się fotelikami samochodowymi dla dzieci, a jest to bardzo wąska specjalizacja, to muszę powiedzieć Wam, że mam takich kolegów – biomechaników zderzeń, którzy 8 godzin dziennie, 5 dni w tygodniu, zaszyci w laboratoriach, zajmują się owym, wspomnianym wcześniej styropianem. Z “ociepleniówką” nie ma to nic wspólnego. Jeżeli uda im się podnieść wyniki energochłonności tego styropianu o 5% rocznie, to uzyskują oni premię o wysokości równowartości kwartalnej pensji. Zarabiają zaś co miesiąc, dużo więcej niż polska średnia krajowa…

Nie bójcie się tego, nie zastanawiajcie nad obecnością styropianu w fotelikach z wyższej półki. Materiały w nich użyte mają wysokie wskaźniki energochłonności, a o pochłanianie energii właśnie chodzi w fotelikach samochodowych dla dzieci.

honeycomb_kiddy

Większość moich czytelników wie, że nie polecam fotelików z osłoną tułowia. Tymniemniej materiały energochłonne patentowane przez firmę Kiddy (honey comb) dają jej z pewnością miano lidera w dziedzinie tego rodzaju materiałów i szansę na dynamiczny rozwój w przyszłości.

 

SI-PAD ochrona boczna w foteliku Romer TRIFIX, widok po demontażu bocznej ściany skorupy

SI-PAD ochrona boczna w foteliku Romer TRIFIX, widok po demontażu bocznej ściany skorupy. Dużo “styropianu”. Bardzo drogiego “styropianu”, który skutecznie chroni dziecko podczas zderzenia bocznego.

Pobierz plik w postaci mp3: Foteliki Pod Lupa – Styropian w fotelikach