Integracja sensoryczna vs. bezpieczeństwo w fotelikach

Dzieci z problemami diagnozowanymi jako nadwrażliwość dotykowa i integracja sensoryczna stwarzają szczególne problemy w samochodzie. Jak zapiąć w foteliku i bezpiecznie przewozić dziecko, które akurat przeżywa “atak” nadwrażliwości? Temat jest trudny dla rodziców dzieci z IS i dotąd nie opisany. Rozpoczynam mini program badawczy i zapraszam do współpracy wszyskich zainteresowanych. 

Niniejszym ogłaszam i proszę o wszelkie informacje i obserwacje, które posiadacie. Szczególnie interesują nas doświadczenia rodziców dzieci z nadwrażliwością dotykową zdiagnozowanych przez terapeutów integracji sensorycznej. Sprawa ma charakter delikatny, więc jeśli nie chcecie pisać publicznie w komentarzach pod tym wpisem, to uprzejmie proszę o kontakt e-mailowy pod adresem: kontakt(małpa)foteliki-pod-lupa.pl

P.K.

Rozpoczynam mini program badawczy i zapraszam do współpracy wszyskich zainteresowanych problemem bezpiecznego przewożenia w samochodach dzieci z problemami integracji sensorycznej i nadwrażliwości dotykowej.

Powiązane wpisy:

Integracja sensoryczna Klub Pancernika klika w fotelikach! Tomasz Świergolik – “Nasze społeczeństwo stawia na bezpieczeństwo dzieci” Wózki 3w1. Szpan czy bezpieczeństwo? BeSafe – bezpieczeństwo z pasją Styropian w fotelikach vs styropianowe foteliki