Wirująca sfera Liberkowskiego

18 maja 2012 5 przez Paweł Kurpiewski
Facebooktwitterredditpinterestlinkedinmail

18 maja – polski wynalazca wygrał milion dolarów. Janusz Liberkowski, mieszkający w USA polski technik elektronik,  został zwycięzcą konkursu American Inventor, realizowanego przez telewizję ABC. W nagrodę otrzymał czek na wymienioną powyżej sumę. Czy udało mu się zrealizować wyróżniony projekt?

Dziś przypada 18 maja. Wydarzenie to miało miejsce rónież 18 maja, tylko 6 lat wcześniej, w 2006 roku.  Opublikowaliśmy wtedy na fotelik.info newsa na ten temat.  Co więc stało się przez ten czas z owym wynalazkiem?

Przypomnijmy: koncepcja Liberkowskiego to fotelik samochodowy dla niemowląt o skorupie w kształcie sfery, która podczas wypadku obraca się, chroniąc małego pasażera przed obrażeniami. Pomysł jest dobry. Współcześnie wiemy, że najbezpieczniej jest wozić dzieci tyłem do kierunku ruchu. Janusz Liberkowski poszedł o krok dalej. Co by było, gdybyśmy zawsze trzymali dziecko tyłem do kierunku zderzenia? Rozwiązanie na pierwszy rzut oka idealne (jak winda z Polski do Australii), ale jeszcze trzeba to wykonać.  A nie jest to takie łatwe.

Przyjrzyjmy się najpierw samemu konkursowi. American Inventor to produkcja w stylu typowego reality show czyli przestrzeń raczej medialna. Podobnie, jak nic wspólnego z rzeczywistością nie miało zwycięstwo pani Anny Muchy w X edycji turnieju Taniec z Gwiazdami, a mówiąc dokładniej, w telewizyjnym reality show, realizowanym przez stację TVN. Zwycięstwo Anny Muchy nie świadczy o tym, że jej umiejętności w dziedzinie tańców towarzyskich są porównywalne do umiejętności mistrzów Polski, którymi w ówczesnym roku zostali Marek Kosaty i Paulina Glazik, ze stajni Estela Olsztyn.

Kapsuła Anecia

Koncepcja Liberkowskiego nie została zrealizowana do dziś.

 

Tyle o turnieju, przyjrzyjmy się nagrodzie. Może dla mnie, czy dla Ciebie czytelniku, milion dolarów wydaje się dużą kwotą. Cieszymy się znajdując na ulicy 2 złote. Ale czy mając milion dolarów można zabierać się za produkcję fotelików? Czy można w ogóle zajmować się konstruowaniem fotelika z takim budżetem?

Janusz Liberkowski odwiedził swego czasu jedną z podwarszawskich fabryk, która zajmowała się produkcją fotelików. Jej właściciel miał wówczas powiedzieć, że nie tylko milion dolarów, ale i 24 miliony złotych, które zadeklarowała Unia Europejska na wsparcie koncepcji Liberkowskiego, wystarczą być może na zakup ziemi pod fabrykę, ale na pewno nie na otwarcie zakładu. Tyle o nagrodzie, może teraz przejdźmy do części najbardziej istotnej. Zastanówmy się nad tym, czy koncepcja Liberkowskiego w ogóle mogła doczekać się realizacji? Na czym polegała? Przypomnijmy jeszcze raz: wirująca półkula wykonana z pleksy, która odwraca dziecko zamontowane w foteliku klasy 0-13 kg zawsze tyłem do kierunku zderzenia. Pierwszym problemem jest rozmiar tego urządzenia. Aby dziecko mogło wirować w tym bezpiecznie, należy uwzględnić szerokość jego rozłożonych rączek i nóżek, co już definiuje średnicę półkuli na powyżej 1,2 m. I tu rodzi się kolejny problem. Czy jesteśmy w stanie zamontować taki fotelik w samochodzie?

Ja mógłbym, bo mam trzyrzędowy samochód typu cross-over. Jeżeli zdemontuję dwa rzędy siedzeń, to mógłbym taki fotelik zamontować, podróżując tylko z jednym dzieckiem, a mam już dwoje, więc nie byłoby dla nich wystarczającej ilości miejsca, chyba że w przyczepie.

Koncepcja Liberkowskiego miała jeszcze jedną wadę. Gdybyśmy nawet zdecydowali się na zabudowanie takiego wirującego fotelika o rozmiarze powyżej 1,2 m, napotkamy jeszcze inny problem z jego montowaniem w samochodzie – bo do czego to kotwiczyć? Na pewno takiego fotelika nie przypniemy pasami, nie jest to możliwe. Mocowania isofix nie są w stanie przenieść obciążeń, które generowane byłyby przez takie wirujące urządzenie. Inżynierowie mechanicy zdają sobie sprawę z sił i momentów działających na punkty mocowania przy urządzeniach typu żyroskop, a do tego można porównać koncepcję Liberkowskiego. Musiałyby to być bardzo solidne mocowania, które współcześnie w samochodach osobowych nie występują. Do czego to kotwiczyć? Może do naczepy Stara? I tutaj dochodzimy do konkluzji, że podobnie jak zderzak Łągiewki, tak i koncepcja Liberkowskiego dałyby się użyć, ale w samochodach ciężarowych. Wynalazek Liberkowskiego jest o tyle mniej uciążliwy dla samochodu ciężarowego, że nie powoduje zniszczenia zawieszenia i ogumienia, co z pewnością powodowałby zderzak Łągiewki,  o wadze ponad 700 kg. Ale nie o Łągiewce dzisiaj mowa. Dodajmy jeszcze na koniec, że koncepcja Liberkowskiego nie była wcale pierwszym podejściem do idei fotelika obracającego się tyłem do kierunku zderzenia. Pan Janusz Liberkowski nawet o tym nie wiedział, nie wiedzieli o tym też producenci programu American Inventor, że już kilka lat przed emisją tego programu, w Stanach Zjednoczonych istniał patent na tego typu rozwiązanie. Co więcej, ten fotelik został zrealizowany w prototypie i przetestowany w Wayne State University. Biomechanicy zderzeń wiedzą o tym, że jest to najlepszy, i historyczny, ośrodek naukowy zajmujący się biomechaniką zderzeń w zagłębiu motoryzacyjnym Stanów Zjednoczonych, którym są okolice Detroit. Wady tego rozwiązania zostały tam zidentyfikowane. Fotelik ten nigdy nie trafił do seryjnej produkcji, właśnie z uwagi na wymienione przeze mnie wcześniej ograniczenia.

Nie dziwi więc fakt, że firma Evenflo – znany amerykański producent fotelików – chciała wykorzystać Pana Janusza Liberkowskiego PR-owo, natomiast od początku nie wierzyła w realizację tej koncepcji w całości. Wszelkie słowa krytyki pod adresem bezdusznego producenta, który chciał wykorzystać polskiego geniusza, są co najmniej niestosowne.

Dodajmy na koniec jeszcze, że Pan Janusz Liberkowski jest wspaniałym polskim wynalazcą, ale nie w dziedzinie fotelików samochodowych dla dzieci. Na co dzień pracuje jako inżynier elektronik w dolinie krzemowej i ma na swoim koncie kilka wynalazków z dziedziny elektroniki (zasilaczy). Zainteresowanych odsyłam do zapoznania się z jego sylwetką w internecie. Natomiast koncepcja wirującego fotelika, kapsuły Anecia, odchodzi do historii, tak jak zwycięstwo Anny Muchy w teleturnieju Taniec z Gwiazdami edycja X.

Zapisz na dysk nagranie w wersji mp3:

Liberkowski – Wirująca sfera